Zrób To Sam #1. ONIGIRI

Mochiko
onigiri z furikake jest zdrową i szybką przekąską

Onigiri – jak zrobić?

O tym, czym jest onigiri przeczytacie tutaj. Artykuł powstał w czasie lockdownu spowodowanego koronawirusem w tym czasie trzeba było się czymś zająć. Czytaniem, gotowaniem, tężyzną fizyczną. I ponieważ po zakończonej epidemii COVID-19 każdy z nas będzie i/lub szefem kuchni/trenerem fitnessu/coachem biznesowym/filmoznawcą/nauczycielem/sommelierem, to proponuję (jako, że jest to blog o jedzeniu), aby każdy został jednak szefem kuchni. Pracowałam w wielu restauracjach, znam szefów kuchni i wiem, że nie jest to nic trudnego 😉 Ok, zdarza mi się przypalić wodę na herbatę albo zapomnieć przygotować kolację albo dodać soli do bitej śmietany, ale kto by się przejmował takimi drobiazgami.

Chcę Was zachęcić i zmotywować, żebyście spróbowali przygotować japońskie dania w domu. Ale żeby przypadkiem za bardzo się nie namęczyć, to wybierzemy przepisy, które łatwo przełożyć na coś zjadliwego. A żeby nie było nam nudno, to zrobimy to w formie zabawy na Facebooku. Podajecie propozycję dań (ja wybieram, które z nich będziemy robić) i zgłaszacie się do jego wykonania. Wybieram jedną osobę, która ma za zadanie przygotować to na podstawie wspólnie ze mną ustalonego przepisu. Ta osoba to będzie nasz Tomodachi czyli Przyjaciel. Mniej więcej w tym samym czasie, ale oczywiście każdy w swoim domu, zabieramy do roboty. Oprócz przepisu będzie też krótka informacja o daniu – żebyście na przykład w sushi nie narzekali na niedogotowaną rybę. Czy opis przygotuję ja, czy Tomodachi – zobaczymy, będziemy decydować na bieżąco. Do tego jakieś fajne zdjęcia albo video z przygotowania i efektów końcowych. I voilà!

A potem Wy możecie skorzystać z przepisu, zainspirować się zdjęciami, przygotować to samemu w domu i cieszyć się samodzielnie przygotowanym japońskim daniem. A każdy Samurai czyli Wojownik, który przygotuje w domu danie na podstawie tego przepisu niech się pochwali zdjęciem. Tomodachi i ja wybierzemy Zwycięzcę 🙂

Gambate!

Pokażę Wam, że gotowanie w domu po japońsku nie jest niemożliwe. Zdaję sobie sprawę, że pewnie nie wszystkie składniki macie, ale spróbujemy zrobić tak, żeby było łatwo, przyjemnie i tak bardzo po japońsku, jak to będzie możliwe.

A to wszystko oczywiście nie za darmo, bo i dla Tomodachi i dla Samuraja mam drobiazgi z Japonii. Superkultowe naklejki z B-Side Label (oczywiście ze spożywczymi motywami) i herbaty z mojej ukochanej marki Lupicia. Później pokażę Wam co dokładnie to będzie.

Zatem startujemy z odcinkiem #1. Onigiri ?

W pierwszym odcinku nowej serii „Zrób To Sam” z Mają z bloga That is Japan mierzymy się onigiri. (Koniecznie zajrzyjcie na bloga do Mai i wesprzyjcie ją swoimi lajkami. Zanim ja kupiłam w sklepie brakujące składniki na onigiri, ona zdążyła już wszystko przygotować i nawet nakarmić rodzinę.)

A zatem posłuchajcie co Maja ma Wam do powiedzenia na temat jak zrobić onigiri:

Najpierw kilka słów wstępu (albo przypomnienia dla tych, którzy już wiedzą 😉 ) Co to właściwie jest onigiri? To japońskie ryżowe przekąski z nadzieniem w środku (chociaż bywają też i takie bez nadzienia). Są niewielkie i zazwyczaj mają kształt okrągły, trójkątny (najczęściej spotykane) lub walcowaty. Często są owinięte (w całości lub częściowo) kawałkiem wodorostów nori, który ułatwia trzymanie. Ich głównym składnikiem jest krótkoziarnisty, gotowany ryż, a znajdujące się w środku nadzieniem jest słone. Obecność soli, która jest naturalnym środkiem konserwującym pozwala na utrzymanie świeżości na dłużej.

Najczęściej spotykane nadzienia do onigiri:

  • umeboshi (japońskie piklowane morele ume)
  • sha-ka (słony łosoś)
  • kombu (gotowane wodorosty kombu)
  • okaka (płatki tuńczyka bonito z sosem sojowym)
  • tuna-mayo (tuńczyk z majonezem)
  • tarako (solona ikra dorsza)

Do przygotowania onigiri wykorzystuje się niektóre ze składników, które znajdziemy także w sushi, np. ryż, nori czy różne rodzaje ryb… Ale UWAGA!!! Onigiri to NIE sushi! Podstawową różnicą jest sposób przyprawiania ryżu. Do Onigiri – ryż przyprawia się solą, a do sushi – octem.

Te małe japońskie przekąski są nie tylko smaczne, ale też zdrowe i bardzo praktyczne. Sprzedawane w każdym conbini (japońskim sklepiku) świetnie nadają się do szkoły, pracy czy na wycieczkę. Często stanowią też składnik japońskich pudełek lunchowych – bento. Czasami Japonki przygotowują dla swoich dzieci wyjątkowe Onigiri w stylu kawaii (słodkie, urocze). Oczywiście chodzi o wygląd, nie o smak. Zwykłe ryżowe kulki zamieniają się wtedy w kolorowe zwierzątka lub postacie z kreskówek… Onigiri są świetną azjatycką alternatywą dla naszych europejskich kanapek. Jako ciekawa, orientalna przekąska z pewnością zaskoczą nie jednego gościa na rodzinnym spotkaniu…

A tak prezentują się onigiri Mai:

Od siebie jeszcze dodam, że o onigiri jeszcze możecie poczytać tu w jednym z moich poprzednich artykułów.

Najlepsze onigiri jakie jadłam w życiu było w tokijskim Bongo, gdzie notabene praktykowała najsłynniejsza polska dama Onigiri czyli Pani Onigiri. Koniecznie obejrzyjcie video! Uwierzycie, że w Bongo robią tam pół miliona onigiri rocznie?

To co, zabieramy się do roboty?

onigiri z furikake jest zdrową i szybką przekąską

Onigiri

Rozpoczynamy serię, w której wspólnie gotujemy dania kuchni japońskiej Przepisy onigiri Japanese Wydrukuj
Ilość porcji: 2 Czas przygotowania: Czas gotowania:
Nutrition facts: 200 calories 20 grams fat
Ocena 5.0/5
( 1 voted )

Składniki

  • Ryż krótkoziarnisty (taki sam jak ryż do sushi) - 1,5 - 2 szklanki
  • Do onigiri z tuńczykiem: tuńczyk w puszce - 1 szt., majonez (kilka łyżek)
  • Do onigiri okaka: platki tuńczyka pasiastego bonito (katsuobushi) - kilka łyżek, sos sojowy - 3-4 łyżki
  • Do onigiri shaka: kawałek surowego fileta z łososia, sól
  • Woda w temperaturze pokojowej - w niewielkiej misce (do zwilżania dłoni przed formowaniem onigiri)
  • Kilka łyżeczek soli (do natarcia dłoni po ich zwilżeniu a przed formowaniem onigiri)
  • Płatki nori - format jak do sushi przecinamy na pół, dwie lub 3 części w zależności jak wiele nori w onigiri lubicie
  • Poza tym: sezam i/lub dowolne furikake czyli posypki do ryżu. Czasem dodaję jeszcze ugotowane i drobno pokrojone szparagi
  • Garnek z grubym dnem i pasującą przykrywką
  • Opcjonalnie foremki do onigiri i osobna miseczka do odmierzania porcji ryżu przed formowaniem

Przygotowanie

  • Najpierw ryż płuczemy/polerujemy zimną wodą, zmieniając ją kilka razy. Jak woda będzie mniej więcej przezroczysta, to wlewamy świeżą zimną (sporo ponad poziom ryżu) i zostawiamy na min 25 minut (maksymalnie całą noc). Już w tym czasie ryż zaczyna "pić" wodę. Ma to wpływ na równomierne ugotowanie ryżu.
  • Następnie zalewamy ryż wodą w proporcji 2 szklanki ryżu na około 2,5 szklanki wody, przykrywamy i doprowadzamy do wrzenia. Wtedy zmniejszamy płomień i gotujemy jeszcze na bardzo małym ogniu około 8 minut. Ważne - ryżu nie solimy, nie mieszamy i raczej do niego nie zaglądamy (dlatego sprawdza się przezroczysta pokrywka). Na powierzchni robią się małe wgłębienia, nie widać wody. Odstawiamy ryż na bok i pozwalamy mu dojść do finalnego stanu (nie zdejmując przykrywki).
  • Nieco przestudzony ryż przekładamy do plastikowej, szklanej lub drewnianej miski i delikatnie mieszamy.
  • Płatki tuńczyka w miseczce mieszamy w takich proporcjach, żeby wyszła z tego konsystencja pasty.

Łososia solimy, odstawiamy na bok na jakiś czas (idealnie na kilka godzin, nawet na noc. Chociaż i pół godziny wystarczy, jeśli się za późno obudziliście). Patelnię wykładamy papierem do pieczenia i opiekamy na niewielkim ogniu aż się delikatnie zarumieni z każdej strony (mnie to zazwyczaj zajmuje około 15 minut). Ważne, żeby nie opiec za mocno. Przekładamy łososia do niewielkiej miski lub na talerz i mocno rozdrabniamy widelcem.

  • Tuńczyka odcedzamy z płynu lub oleju i mieszamy z majonezem, Ważne, żeby konsystencja nie była zbyt płynna - ma być taka trochę luźniejsza pasta.
  • Przygotowujemy wszystkie elementy: przestudzony ryż, wodę w misce, sól, tuńczyka, łososia, furikake, nori i talerz, półmiski w jednym miejscu. Najlepiej na jednym stole/blacie. Myjemy ręce (zakładam, że przed przystąpieniem do gotowania również umyliście ręce, ale w tym momencie trzeba to zrobić jeszcze raz. Ważne - nie używamy żadnego mocno pachnącego mydła. I nie kremujemy rąk 😉 )

  • Odmierzamy szpatułką odpowiednią ilość ryżu i umieszczamy w osobnej miseczce. Staramy się, aby każda porcja była podobnej wielkości. Jeśli mamy foremki do onigiri to sprawa ułatwiona, bo możemy ryż przekładać do niej od razu na dwie sztuki.
  • Zwilżamy wewnętrzną część dłoni wodą i zanurzamy delikatnie w soli. Nie przesadzamy 😉 Tę czynność powtarzamy przed formowaniem każdego onigiri
  • Zasada jest taka, że jeśli dodatki trafiają do środa (płatki tuńczyka, łosoś, tuńczyk z majonezem) to porcję ryżu dzielimy na dwie części. Pierwsza warstwa ryżu  trafia na dłoń, następnie nadzienie a potem druga warstwa ryżu. Całość delikatnie kompresujemy, ale nie ubijamy zbyt mocno. Na tyle tylko, żeby onigiri się nie rozpadło. Formujemy trójkąt o zaaokrąglonych rogach. Opcjonalnie walec albo kulę. Czy co tam Wam wyjdzie z tego formowania.
  • W wersji z foremką nakładamy jedną część ryżu, potem nadzienie, a potem drugą część ryżu. Zaciskamy foremkę, a po chwili wyciągamy gotowe onigiri.
  • W przypadku onigiri z furikake mieszamy odpowiednią z ryżem przed formowaniem, możemy też posypać po formowaniu. Ja czasem mieszam furikake, łososia, czasem jakieś ugotowane i drobno pokrojone szparagi z ryżem.
  • Żeby było wiadomo co się kryje w środku onigiri, to warto odrobinę nadzienia dać na wierzch

  • Owijamy nori - najlepiej tuż przed zjedzeniem, bo nasiąka, robi się miękkie i nie chrupie (a ja lubię, jak chrupie)
  • Onigiri można jeść od razu, można schować do lodówki i zjeść na drugi dzień. A można też usmażyć na złotobrązowo z każdej strony, najlepiej na oleju sezamowym. I mamy wtedy wspaniałe yaki onigiri.

 

 

 

 

 

 

 

Uwagi dodatkowe

Formowanie onigiri po raz pierwszy zazwyczaj kończy się trójkątnopodobnymi brzydalami (chyba, że tak jest tylko w moim przypadku). W ogóle się tym nie przejmujcie. Z 2 szklanek ryżu wyjdzie wystarczająco dla 2 osób nawet jeśli pierwsze sztuki nie będą udane. Z tej ilości ryżu wyjdzie około 8 sztuk onigiri. Nadzień do onigiri jest multum. Możecie iść w wersje tradycyjne: wodorosty kombu, ume czyli kwaśna i słona piklowana morela, Mogą być wersje mniej ortodoksyjne: grzyby, krewetki, jajko, kurczak.

1 komentarz
13

Zobacz też

1 komentarz

Eman 10 marca, 2023 - 9:37 am

Zrobiłem wersję: tuńczyk z pikantnym majonezem i posypałem prażonym sezamem. Wstyd się przyznać, ale nie umiałem przestać jeść, tak mi smakowało…

Reply

Zostaw komentarz