Matcha. Magiczny proszek z Japonii.

Mochiko
matcha to sproszkowana zielona herbata

Czym jest matcha?

Matcha (jap. 抹茶) jest najprościej mówiąc sproszkowaną zieloną herbatą. Proszek, lub w zasadzie puder, może służyć do przyrządzenia herbaty w ceremonii cha no you, ale także do innych napojów (jako napój w wersji z lodem lub matcha latte). Możesz dodać ją  także do lodów, ciast, ciastek, a nawet makaronu. Do Japonii trafiła z Chin i od XII wieku Japończycy używają jej do ceremonialnego parzenia. Matcha zajmuje ważne miejsce w sercach Japończyków – nic dziwnego, bo ma niezwykle właściwości.

Jak powstaje matcha?

Krzewy herbaciane typu Tencha przeznaczone do produkcji herbaty matcha traktuje się wyjątkowo. Na dwa tygodnie przed planowanymi zbiorami przykrywa się je słomianymi matami i plastikowymi plandekami ograniczającymi dostęp światła i spowolnienie wzrostu. Powoduje to także wzrost ilości chlorofilu w liściach oraz wytworzenie aminokwasów zwiększających słodycz i aromat herbaty. Po zerwaniu liście możliwie najszybciej transportuje się do przetwórni, aby uniknąć ich fermentacji. Następnie przez 20-120 sekund poddaje się je obróbce gorącą parą wodną. Na kolejne kroki tego procesu składają się kilkukrotne walcowanie i suszenie, aż liście nabiorą smukłego kształtu i połyskliwej barwy. Ostatnim etapem jest mielenie – długie i łagodne, w specjalnych młynkach, których wydajność wynosi 30 g na godzinę. W efekcie powstaje drobny pył, delikatny jak puder.


 

Rodzaje matchy

Produkowanych jest kilka rodzajów, różniących się między sobą intensywnością smaku i koloru oraz przeznaczonych do różnych celów. Matcha, która będzie użyta w ceremonii parzenia herbaty charakteryzuje się zawsze najwyższą jakością. Pozostałe rodzaje – przeznaczone do celów kulinarnych, nie muszą być już tak wyśmienite. Jednak w dalszym ciągu odznaczają się pięknym kolorem i intensywnym smakiem umami. Kupując matchę, zwróćcie uwagę, żeby koniecznie była to herbata sprowadzona z Japonii, a nie z Chin. W Japonii proces kontroli produkcji – i finalnie ostateczny produkt – jest zawsze wyższej jakości.

Właściwości

To prawdziwe super food!

Jest źródłem L-teaniny – aminokwasu mającego pobudzające działanie, ale w stopniu bliższym bardziej wytężonej koncentracji niż gwałtownego skoku energii i niepotrzebnego pobudzenia.  Nic dziwnego, że mnisi zen upodobali sobie tę herbatę jako przygotowanie do medytacji. Dzięki L-teaninie matcha wpływa pozytywnie na pamięć i kreatywne myślenie.

Matcha zwiera również katechiny EGCG (137 razy więcej niż zwykła zielona herbata) – przeciwutleniacze, które oprócz efektów odmładzających działają antynowotworowo, antybakteryjnie i antywirusowo. I jeszcze przeciwgrzybicznie 🙂

Katechiny wspomagają też odchudzanie, obniżają poziom glukozy i insuliny, zapobiegają chorobom układu sercowo-naczyniowego i opóźniają rozwój osteoporozy.

Matcha czyli sproszkowana zielona herbata

Jak przyrządzić matchę ??

O ceremonii parzenia herbaty więcej informacji znajdziecie w osobnym artykule, natomiast na potrzeby domowego, codziennego użycia poniższe informacje będą w zupełności wystarczające. Na co dzień nie potrzebujecie sformalizowanej ceremonii, ale jeśli macie robić matchę – róbcie ją porządnie.

Do przygotowania herbaty matcha będą potrzebne:

chawan – miseczka służąca do przygotowania napoju, z niej również pije się matchę. Możecie użyć zwykłej miseczki, a potem przelać gotową matchę do filiżanki

chashaku – bambusowa łyżeczka służąca do odmierzania matchy. Zwykła łyżeczka też da radę: zamiast dwóch łyżeczek chashaku – pół łyżeczki do herbaty

sitko – do przesiania matchy i usunięcia ewentualnych grudek

chasen –  bambusowy „pędzel” do spieniania.  Jeśli akurat w czasie ostatnich zakupów w Biedronce zapomnieliście kupić chasen, to zwykłe małe kuchenne mieszadło albo ręczny spieniacz do mleka też da radę. Niemniej jednak z oryginalnym chasenem przygotowanie matchy jest po prostu przyjemne 🙂 Bezpośrednio przed użyciem chasen trzeba na chwilę zanurzyć w ciepłej wodzie bez żadnych dodatków – aby jego „gałązki” zmiękły i były bardziej elastyczne

i oczywiście matcha – najlepsza jest wersja „ceremonialna”. Gorszej jakości (co nie znaczy złej) matchę możecie wykorzystać do celów kulinarnych: pieczenia czy przygotowania matcha latte. Herbatę bez problemu dostaniecie w dobrych sklepach herbacianych – stacjonarnych i online. Moją ulubioną marką jest Ippodo – od ponad 300 lat dostarcza Japończykom (i nie tylko) najwyższej jakości herbatę. Mają kilka sklepów w Japonii, na miejscu można wypić herbatę, można zdegustować wiele rodzajów i kupić wszystko, co do jej przygotowania jest potrzebne. Nie tylko matchy, ale każdego rodzaju zielonej herbaty. Tu możecie obejrzeć krótki film o tej niezwykłej herbaciarni i sklepie herbacianym:

Przygotowanie matchy

Dwie łyżeczki chashaku (lub pół zwykłej łyżeczki) przesyp przez sitko bezpośrednio do chawan, ogrzanej wcześniej gorącą wodą. Zalej 180 ml wody o temperaturze około 80 st.C. i delikatnie wymieszaj chasenem – ruchy „góra-dół” i okrężne, tak aby każda grudka matchy została rozpuszczona. Staraj się nie dotykać chasenem dna chawan. Po rozpuszczeniu matchy przez chwilę jeszcze mieszaj bardzo intensywnie do momentu spienienia się herbaty. Później już tylko delikatnie użyj chasenu do zlikwidowania większych bąbli na powierzchni. Gotowe! Teraz możesz wypić swoją porcję najzdrowszej herbaty. Zazwyczaj odbywa się to w trzech łykach, przy czym przy ostatnim możesz oficjalnie i legalnie siorbnąć. Odrobina słodkiego wagashi – czyli tradycyjnego małego deseru podawanego wraz z matchą – również nie zaszkodzi. Na zdrowie ?

Jeśli jednak powyższa instrukcja bardziej ci namieszała w głowie niż wyjaśniła jak przygotować matchę, możesz obejrzeć na przykład ten film:

Niestety tylko po angielsku i pokazane przez Amerykankę chińskiego pochodzenia, ale nie mogłam znaleźć nic innego godnego uwagi – pięknej Japonki w kimonie mówiącej biegle po polsku 😉 Nie chcę Wam pokazywać, jak mieszać matchę w słoiku, bo chyba by mi serce pękło. A i takie filmy na YT widziałam. Myślę, że niedługo przygotuję dla Was taki film – po polsku 🙂 A tymczasem zapraszam do Krakowa lub Stuttgartu na filiżankę ceremonialnej matchy z Ippodo, jakby ktoś miał ochotę 🙂

0 komentarz
7

Zobacz też

Zostaw komentarz